O podróży w podróży

Trwają wakacje i wielu z nas wyrusza w kolejową podróż. Czasem docieramy do celu szybko, nieraz jednak przed nami wiele godzin w wagonie. Zachęcamy, by sięgnąć wówczas po lekturę. Proponujemy pięć książek, których autorzy odbyli (z jednym wyjątkiem) długie podróże koleją i dzielą się swoimi przeżyciami, spostrzeżeniami i doświadczeniami. Opowiadają o historii i tradycji poznawanych miejsc, spotkaniach z współpodróżnymi, dzielą się też przemyśleniami i refleksjami.

 

1. Pociąg do Tybetu

Zaczynamy od najnowszej z proponowanych książek. Mieszkająca przez wiele lat w Belgii pisarka i dziennikarka zabiera nas w długą podróż do Azji. Wyrusza z Warszawy w kierunku Moskwy nocnym pociągiem „Polonez”, następne postoje mają już miejsce o wiele dalej – m.in. w Tajszecie i w Irkucku. Poznajemy mieszkańca Syberii, wciąż tęskniącego za Polką z Kielc, której nigdy nie poznał, lecz jedynie korespondował z nią przed upadkiem Związku Radzieckiego. Autorka dzieli się też wspomnieniami ze swojego życia, wspomina Ryszarda Kapuścińskiego i jego zaskakujący, nieplanowany wpływ na jej życie prywatne. Cierpi też na chorobę wysokościową w pociągu z Pekinu do Lhasy.

Przewodnikiem w długiej drodze jest dla Mai Wolny mało znana w Polsce Alexandra David-Néel, zmarła w 1969 roku w wieku 101 lat pisarka i badaczka, ale także śpiewaczka operowa. Do wspomnień David autorka wielokrotnie wraca, porównując także, jak bardzo zmienił się Tybet, w latach 20. XX wieku niemal niedostępny.

Maja Wolny, „Pociąg do Tybetu”, wyd. Mando 2020

 

2. Jechałem Żelaznym Kogutem. Pociągiem przez Chiny

Autor, którego nie może zabraknąć, gdy wspomina się o relacji z kolejowych podróży. Zamiast najpopularniejszego „Wielkiego Bazaru Kolejowego” zachęcamy do sięgnięcia po wspomnienie z jeszcze bardziej egzotycznej podróży.

Theroux dotarł do Chin, gdy trwały dopiero reformy Deng Xiaopinga i Państwo Środka było o wiele mniej otwarte na przyjezdnych, niż dziś. Pisarz spędził w nim kilkanaście miesięcy, pomiędzy odwiedzanymi miastami podróżując koleją. Wymykając się przy okazji swojemu opiekunowi z Partii Komunistycznej. Theroux jest erudytą, dzieli się wiec z czytelnikiem licznymi literackimi skojarzeniami i przytacza lektury towarzyszące mu w drodze.

Z Londynu do Chin trzeba jednak wcześniej dotrzeć i również ta podróż odbyła się pociągiem, przez Polskę ostatnich lat komunizmu i Związek Radziecki. Te fragmenty – choć są tylko wstępem do właściwej opowieści – dla Polaków mogą być szczególnie ciekawe.

Paul Theroux, „Jechałem Żelaznym Kogutem. Pociągiem przez Chiny”, wyd. Czarne 2015

 

3. W 80 pociągów dookoła Indii

Pociągów ma być dokładnie 80, wszystkie są wypisane na końcu książki. Opowieść zaczyna się jednak od expresu z Ćennaju do Kanjakumari, w którym Monishy Rajesh nie było. Przygoda zaczyna się bowiem jeszcze przed przejazdem, od zakupu biletu. A w Indiach to nie musi być łatwe.

Będącą z pochodzenia Hinduską, lecz mieszkająca od lat w Wielkiej Brytanii autorka, opisuje obserwowany przez siebie świat z dużą dawką ironii. Dowodzi, że nie całkiem uczciwe zdobycie trudno dostępnej miejscówki prędzej czy później się zemści. Przyznaje się do niewiedzy, gdy lepiej znający kolejowe tajniki współpasażer tłumaczy jej oznaczenia wagonów. Przytacza dialogi, których nie powstydziłby się zespół Latającego Cyrku Monty Pythona. I ucieka przez długi skład na koniec pociągu, którego konduktor chce ją koniecznie wyrzucić. Jakby tego było mało, przez część drogi podróżuje z nią bardzo specyficzny towarzysz. Ale to jeszcze inna historia.

Monisha Rajesh „W 80 pociągów dookoła Indii”, wyd. Wydawnictwo Dolnośląskie 2012

 

4. Transsyberyjska. Drogą żelazną przez Rosję i dalej

Piotr Milewski niedawno wydał książkę na temat Islandii, my jednak proponujemy lekturę starszej o kilka lat opowieści o podróży przez Syberię. Podróży poprzedzonej staranną kwerendą – pozycje, po które autor sięgnął to między innymi relacje z przejazdów oraz artykuły prasowe z początków XX wieku.

Tytuły rozdziałów wyznaczają na przemian czasy jazdy kolejnymi pociągami lub kilometry szlaku. Wiele w tej drodze historii, zarówno dramatycznych dziejów Rosji, takich jak zabójstwo rodziny carskiej, o czym przy okazji wizyty w Nowosybirsku nie można nie wspomnieć, czy dziejów indywidualnych. Podróże, których czas liczy się w dniach, a nie godzinach, skłaniają współpasażerów do wyznań. A spotkać można osoby przybywające z odległych regionów byłego Związku Radzieckiego do pracy w bogatej w surowce Syberii. Studiująca germanistykę Buriatka opowiada Milewskiemu o wierze w szamanów, poznany w pociągu Tadżyk tłumaczy zawiłości środkowoazjatyckiej tożsamości. Ciekawiej jest z każdym kilometrem.

Piotr Milewski „Transsyberyjska. Drogą żelazną przez Rosję i dalej”, wyd. Znak Litera Nova 2014

 

5. Po Galicji

Na koniec najbardziej nietypowa z prezentowanych podróży. Po raz ostatni można ją było odbyć… ponad sto lat temu, jeszcze przed I wojną światową. O tym, jak niezwykła to lektura informuje już podtytuł: O chasydach, Hucułach, Polakach i Rusinach. Imaginacyjna podróż po Galicji Wschodniej i Bukowinie, czyli wyprawa w świat, którego nie ma.

Środkiem transportu będzie oczywiście pociąg. Zaczynamy od przejazdu przez nizinną część Galicji Koleją Karola Ludwika, w kolejnych rozdziałach docieramy już jednak coraz dalej na wschód. Odwiedzamy galicyjskie sztetle, widzimy biedę opisywanych regionów, ale także piękno wielu kultur spotykających się na rubieżach Austro-Węgier. W ich poznawaniu pomagają dawni mieszkańcy lub badacze – m.in. Bruno Schultz i Stanisław Vincenz. Mapa na wewnętrznej stronie okładki pozwala śledzić trasę przez miejsca, które nie zawsze brzmią znajomo.

Martin Pollack „Po Galicji”, wyd. Czarne 2017

 

Zdjęcia okładek pochodzą ze stron internetowych wydawnictw.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *